Ulubione książki - część I

By | niedziela, sierpnia 13, 2017 3 comments
Urok Wodnikowego Wzgórza jest subtelny. Tkwi w prawie rzeczywistym zapachu nagrzanego brzegu rzeki, porośniętego trzciną, falującą w rytm popołudniowego wiatru. Smakuje świeżymi warzywami prosto z domowego ogródka. Przywodzi na myśl moment ciszy tuż przed zachodem słońca, kiedy cała przyroda nieruchomieje w zachwycie.

recenzja książki
 R. Adams napisał Wodnikowe Wzgórze za namową córek, które jako dzieci były pierwszymi słuchaczami tej historii. Książka odniosła sukces zwłaszcza w ojczyźnie autora, gdzie wpisała się na stałe do klasyki literatury. W Polsce Wodnikowe Wzgórze cieszy się (zupełnie niesłusznie według mnie) mniejszą popularnością. A szkoda, bo to piękna książka.

Krótko o fabule – Wodnikowe Wzgórze to opowieść o królikach. I proszę, nie zniechęcajcie się po przeczytaniu tego zdania! Mimo, że bohaterami książki są zwierzęta, problemy mają bardzo ludzkie. Historia rozpoczyna się, gdy kilku mieszkańców królikarni w Standford postanawia opuścić dotychczasowy dom, przeczuwając bliżej nieokreślone niebezpieczeństwo. W czasie wędrówki muszą mierzyć się z najróżniejszymi niebezpieczeństwami, czy to pod postacią samotnego psa wałęsającego się po polach, czy rzeki „nie do przeskoczenia”. Nie dajcie się zwieść przyziemności króliczych kłopotów. Pan Adams snuje swoje historie wciągając czytelnika w główny nurt wydarzeń, z drugiej strony pozostawiając dużo miejsca na własne interpretacje lub rozszyfrowywanie metafor. I wszystko to jest nienachalne. Bo wbrew pozorom ten króliczy exodus nie jest alegorią ludzkich dziejów. Owszem, czasem można się w niej przejrzeć niczym w lustrze, ale są to tylko momenty. Zupełnie inaczej niż przykładowo w Folwarku zwierzęcym, gdzie czytelnikowi cały czas towarzyszy świadomość, że nie o same zwierzęta tu chodzi. Wodnikowe Wzgórze jest mniej abstrakcyjne, co nie znaczy, że gorsze. Powieść płynie spokojnym rytmem – można się nią rozkoszować. Podział na mikro rozdziały sprawia, że czujemy się jakbyśmy pili ulubioną kawę w wakacyjny poranek – powoli, niespiesznie, bez szaleństwa w myślach.

Warto też chwilę przystanąć nad warstwą przyrodniczą – tak bliską naszym puchatym bohaterom. Natura oprócz tego, że jest z oczywistych względów tłem wydarzeń, to największa ozdoba tej historii. Opisy przyrody są bogate w gatunki, tekstury, zapachy, barwy. Te plastyczne obrazy są często porównywane ze światem kreowanym przez Tolkiena we Władcy Pierścieni. I rzeczywiście jest w nich pewne podobieństwo. Tyle, że Adams opisuje realny świat – znawcy wychwycą to od razu. Przyroda opisana przez autora przypomina stare obrazki botaniczne – te precyzyjne, wnikliwie opisane rysunki roślin o ponadczasowym uroku.

Wodnikowe Wzgórze to jedna z moich ulubionych książek. Wracam do niej kiedy chcę na chwilę przystanąć. Polecam absolutnie każdemu!
                                
Wodnikowe Wzgórze. Richard Adams.

3 komentarze:

  1. Polecono mi tą książkę kilka miesięcy temu i nie żałuję, że po nią sięgnąłem. Również uważam , że jest to lektura warta przeczytania, opisy przyrody oraz ciekawa fabuła sprawiają, że chwilami można się poczuć jakby się było częścią króliczego świata. Krótkie rozdziały pozwalają na czytanie bez straty wątku, nawet gdy mamy na to niewiele czasu, choć jak już zaczniemy to okazuje się, że inne sprawy wcale nie są takie ważne;). Uważam jednak, że autor w bardzo ciekawy i oryginalny sposób, przedstawił nasze życie zwracając uwagę na m.in. takie wartości jak: miłość, przyjaźń, wierność, oddanie, poświęcenie, odwagę i wolę przeżycia, a także zwrócił uwagę na problemy i trudności jakie nas mogą w trakcie tej "wędrówki" spotkać. Bardzo fajna recenzja i czekam na następne;)!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Znakomita recenzja. Gratuluje autorowi lekkości pióra. Nie mogę się teraz oprzeć, żeby nie przeczytać. dzięki wielkie za rekomendacje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mysle ze to historia warta poznania. Szczegolnie zacheca mnie to porownanie do Tolkiena, poniewaz jestem wielka fanka jego tworczosci. Bardzo chetnie po nia siegne.

    OdpowiedzUsuń