Kryminał na lato. Nie mów nikomu

By | niedziela, lipca 05, 2015 2 comments
Nie mówcie nikomu, ale ta książka naprawdę jest wciągająca. Emocjonująca. Pasjonująca. Cóż, nie bez przyczyny mówi się, ze to najlepszy thriller Cobena.


Pierwsza scena - jak z bajki - on i ona, zakochani od dziecka, wciąż sobą zafascynowani, wyjeżdżają nad jezioro by spędzić tam trzynastą rocznicę pierwszego pocałunku. Ładna miłość prawda? Mimo, że brzmi banalnie to jest na tyle subtelnie opisana, że nie ma w niej nic ciężkostrawnego. Romantyzmu sytuacji dodają nacięcia na drzewie pod inicjałami Davida i Elizabeth (po jednym na każdą rocznicę) i pływanie nocą po jeziorze. Ale jeszcze przed końcem tej upojnej nocy, życie Davida zmieni się o 180 stopni. On - zostaje napadnięty i pobity. Ona - martwa. 

Po 8 latach David dostaje dziwnego maila. W tytule wiadomości: E.P. + D.B. /////////////////////.
Dwadzieścia jeden kresek, dwadzieścia jeden nacięć, dwudziesta pierwsza rocznica pocałunku. A to dopiero początek długiej listy pytań.

"Nie mów nikomu" to podręcznikowy thriller. Z wartką akcją, z emocjami, dość czarno - białymi postaciami. Ponad 300 stron umyka nie wiadomo kiedy. Idealny na adaptację filmową (której niestety nie widziałam, ale miło się zaskoczyłam czytając, że film został zrobiony przez Francuzów, a nie przez Amerykanów).

Jak każdy kryminał, to dla mnie książka na raz. Przeczytać i zapomnieć. Jest ładnie skonstruowana, owszem, chociaż im bliżej wyjaśnienia zagadki, tym większa jest tolerancja na wszystko co nieprawdopodobne. Coben dochodzi do granicy pt. niemożliwe i może nawet lekko się za nią wychyla, ale jednak zostaje w krainie prawdopodobieństwa. Jak we wszystkich swoich książkach skupia się przede wszystkim na samej fabule, pozostawiając sferę duchową samej sobie. A może świadomie nie chce za bardzo wnikać w umysły bohaterów? W końcu to nie "Zbrodnia i kara" i zbrodnią nie jest nastawienie na samą akcję. Więc pomimo pewnej płytkości zwłaszcza wśród postaci drugoplanowych, z doktorem Davidem można się utożsamiać. 

Jednym słowem, fanom kryminałów na pewno się spodoba. A jeśli do tej pory sensacja nie była Waszym ulubionym gatunkiem, Coben i jego "Nie mów nikomu" będzie idealnym początkiem. Polecam z czystym sercem.

A Wy lubicie kryminały? Często sięgacie po ten gatunek?
                                         
Nie mów nikomu. Harlan Coben.

2 komentarze:

  1. Fajnie, że trafiłam na Twój blog, bo do tej pory jakoś nie mogłam przekonać się do Cobena... Słyszałam tyle pochlebnych opinii, ale była we mnie jakaś blokada. Tak jak tu zostało napisane: "Nie mów nikomu" będzie idealnym początkiem. Ja uwielbiam kryminały, zaczynałam do Chmielewskiej, Christie, Kinga - to moi guru. Lubię eksperymentować. Lubię współczesnych autorów, teraz przewodzi im Katarzyna Bonda, ale ostatnio w Matrasie dosłownie „znalazła” mnie książka "Morderstwo Kopciuszka", przy której do ostatnich stron czułam niesamowite napięcie i pochłaniałam każdą kartkę, zapominając o Bożym świecie. Kultura czytania nie zanika, bo my pielęgnujemy ją w nas. Dzięki Ci za takie wpisy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję za polecenie "Morderstwa Kopciuszka" : ) Dobrych książek nigdy za dużo : )

      Usuń