Biografie największych polskich aktorek

By | środa, lipca 29, 2015 Zostaw komentarz
Na początek wytłumaczę Wam dlaczego sięgnęłam po książkę "Aktorki. Spotkania" Maciejewskiego. To nie takie oczywiste. Większość z opisywanych pań znam tylko ze słyszenia, niewiele widziałam filmów z ich udziałem. Zwykle ich artystyczny rozkwit przypadał na czas, kiedy w najlepszym razie byłam dzieckiem (albo w ogóle mnie nie było). Rzadko oglądam "stare" filmy, jeszcze do tego polskie. Rzadko (niestety) bywam w teatrze. Naprawdę nie znam się na kinematografii. Krytyk byłby ze mnie żaden : ) Dlatego lektura "Aktorek" była dla mnie zupełnie nowym smakiem. Zostawieniem wszystkich znanych światów i spojrzeniem w coś odmiennego.


Maciejewski zaaranżował czytelnikom spotkania z samymi ikonami teatru i kina. I oto przed państwem:

Ewa Błaszczyk
Teresa Budzisz - Krzyżanowska
Stanisława Celińska
Anna Dymna
Krystyna Feldman
Barbara Krafftówna
Irena Kwiatkowska
Marta Lipińska
Danuta Stenka
Beata Tyszkiewicz
Ewa Wiśniewska

(jest też wersja bogatsza, z biografiami 20 aktorek zamiast 11)

Każdej z pań poświęcony jest osobny rozdział opatrzony fotografią. Autor zwykle oddaje głos artystkom, niekiedy przytacza więcej faktów z ich życia, czasami pozwala sobie na własne komentarze. Rozmowy toczą się przede wszystkim o życiu zawodowym. I to jest naprawdę piękne w tej książce. Można prawie zajrzeć do garderoby, przysłuchać się próbom przed spektaklami, podejrzeć jak rodzi się każda rola. To niesamowite jak bardzo aktorstwo, ale takie prawdziwe aktorstwo, jest pracą. Czytanie tej książki przypominało mi trochę zwiedzanie Teatru Słowackiego w Krakowie, gdzie poza efektem końcowym czyli sceną można było zobaczyć garderoby, szafy z rekwizytami, konstrukcję kurtyny i pomieszczenia pod sceną. Wszystko takie egzotyczne dla przeciętnego widza i takie codzienne dla pracujących tam aktorów.


Ponadto, "Aktorki" to także historie o kobietach. Naprawdę zwykłych kobietach. Takich, które wiecie, pieką ciasta, opowiadają o swoim ogródku, wyrażają dumę z dzieci. Wszystko subtelne, nienachalne, bez szukania taniej sensacji. "Gwiazdy", które z gwiazdorzeniem nie mają nic wspólnego (jakże inaczej od niektórych celebrytek).

Szczerze mówiąc jestem zauroczona książką pana Maciejewskiego oraz jej bohaterkami. Aktorki inspirują swoim podejściem do pracy, skromnością i ciągłym dążeniem do warsztatowej doskonałości. Polecam wszystkim, zarówno zainteresowanym tematyką kina i teatru oraz osobom takim jak ja. Świetny pomysł na prezent!

                               
Aktorki. Spotkania.
Łukasz Maciejewski.

0 komentarze: